niedziela, 30 grudnia 2012

Noworoczne postanowienia!

Cześć!

Nowy Rok od zawsze kojarzył mi się z czystą kartką, zaczynaniem wszystkiego od nowa, ale z doświadczeniami z poprzedniego. W tym roku postanowiłam bardziej przyłożyć się do postanowień noworocznych (wcześniej tylko układałam w głowie ogólny zarys tego co bym chciała zmienić). Spisywałam i spisywałam, aż na mojej liście znalazło się naprawdę dużo punktów. Całą listę podzieliłam na cztery części - zdrowie i uroda, życie prywatne, cechy charakteru i aspiracje. Teraz zostało mi tylko wydrukowanie i powieszenie na ścianę. 

Chciałabym życzyć Wam aby rok 2013 był lepszy niż 2012, abyście znaleźli w sobie sile aby zmienić w sobie to co chcecie, żeby każde Wasze marzenie się spełniło i przede wszystkim więcej uśmiechu, bo jego nigdy dość no i oczywiście hucznego Sylwestra!

Dajcie znać czy spisujecie postanowienia noworoczne i czy macie jakieś plany na sylwestra!

Emily


piątek, 7 grudnia 2012

Warszawskie Stare Miasto wieczorową porą!

Piątkowy wieczór.. czas spotkać się z koleżanką. Siedząc w kawiarni i rozmawiając przypomniałyśmy sobie że przecież nie daleko jest Stare Miasto. Długo nie myśląc postanowiłyśmy udać się w wyżej wymienione miejsce. Wchodzimy po schodach i przeżyłyśmy szok. Od frontu przywitała nas piękna choinka przybrana w lampki. U jej stóp stały prezenty wykonane z jakiegoś iglastego drzewka, które również były oświetlone. Mury Zamku Królewskiego były ozdobione wyświetlanymi przez projektor płatkami śniegu.



Idąc w stronę Krakowskiego Przedmieścia widzimy ozdobione latarnie imitujące parasolki! Obok nich niskie drzewka z wplątanymi lampkami, a przy Belwederze bramę i znów cukierki, prezenty z gałązek iglastych, a wszystko to oczywiście oświetlone! Można poczuć się jak w bajce!



Żałuję że nie zrobiłam więcej zdjęć, ale było tak zimno że każde zdjęcie rękawiczek kończyło się palącym bólem. Dajcie znać czy chcecie więcej zdjęć Warszawy? Jakie są Wasze opinie o tym mieście?

Od siebie mogę dodać tylko tyle, że ja się tu urodziłam, kocham to miasto, bo łączy w sobie klasykę oraz nowoczesność. Pomimo tego, ze uwielbiam podróżować zawsze gdzieś w głębi duszy tęsknie..

P.S Przepraszam najmocniej za mój brak talentu fotograficznego!

Emily

wtorek, 4 grudnia 2012

Dwie nowości w pielęgnacji włosów

Wracając z siostrą od stomatologa postanowiłam wstąpić do pewnej hurtowni kosmetycznej. Długo wyczekiwałam na maskę do włosów Kallos, Serical, Crema al Latte niestety produkt ten jest tak znany i pożądany, że rozchodzi się w jeden dzień. W zastępstwie kupiłam:

Kallos, Argan, Colour Hair Mask

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogebated Polysorbutene, Parfume, Panthenol, Dimethicon, Hydrolized Milk Protein, Cyclopentasiloxan, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone


Pomyślałam również o termoochronie. Staram sie nie katować moich włosów prostownicami, lokówkami, suszarkami etc. ale raz na ruski rok coś mnie najdzie i nie ma przebacz, nie mogę sobie darować. Dlatego zakupiłam: 

Joanna, Professional, Spray wygładzający do prostowania włosów



Któraś z Was stosowała? Poleca, nie poleca? 
Idę nałożyć na moje nieszczęsne włosy wyżej ukazaną maskę i liczę, że zobaczę jakieś efekty. Oczywiście możecie spodziewać sie recenzji za jakiś czas.

Emily

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zapracowany tydzień!

Witajcie kochane!

Z góry bardzo Was przepraszam, za tę nieobecność. Mam jednak usprawiedliwienie. Zbliża się koniec semestru szkolnego, trzeba się zmobilizować i zacząć starać się o podwyższenie ocen na tyle na ile to możliwe + zaczęłam uczyć się dodatkowo angielskiego, a weekend, cóż znajomi zadbali o to abym się nie nudziła. Byłam na koncercie świetnego dopiero co wschodzącego zespołu Dead Lantern. Weekend zmusił mnie do poważnych rozmyślań na temat moich włosów i z bólem stwierdzam, że znów będą musiały iść pod nożyczki. Ich stan jest okropny, końcówki są strasznie sianowate i już naprawde niczym nie jestem w stanie ich odbudować. Ponad to zastanawiam sie nad zmianą koloru włosów. Aktualnie jestem blondynką, ale przechodziłam przez brązy, rude, czerwone i inne miszmasze. Możliwe ze juz w czwartek będę pisała do Was notkę z krótkimi włosami.. troche mi ich szkoda, ze względu na to że za nie całe 2 miesiace kończe 18 lat i marzyłam o długich, gęstych włosach. 

Życzę miłego wtorku!

Emily